Przywłaszczenie
Każdemu człowiekowi przysługuje prawo do posiadania mienia oraz prawo własności. Oznacza to, że każdy na wyłączność może posiadać jakieś rzeczy czy prawa. Z prawem tym wiążą się liczne przywileje, a przepisy zapewniają ochronę zarówno mienia jak i prawa własności. Ochrona ta polega m.in. na tym, że bez zgody właściciela nikt inny nie może jego rzeczy zabrać czy z niej korzystać. Jeżeli natomiast ktoś bezprawnie, tj. bez zgody właściciela, zatrzymuje jego rzecz lub prawo majątkowe, popełnia przestępstwo bądź wykroczenie przywłaszczenia. O tym czym jest przywłaszczenie, kiedy stanowi przestępstwo a kiedy wykroczenie, na czym polega, jakie kary grożą za jego popełnienie, a także co zrobić, jeżeli ktoś bezprawnie przywłaszczy sobie naszą rzecz, dowiesz się z niniejszego artykułu.
Przywłaszczenie – na czym polega?
Zgodnie z art. 284 § 1 Kodeksu karnego „Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. Zgodnie natomiast z § 2 omawianego przepisu, „Kto przywłaszcza sobie powierzoną mu rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. Przestępstwo to polega zatem na przywłaszczeniu przez sprawcę dla siebie cudzej rzeczy ruchomej lub prawa majątkowego. Sprawca postępuje zatem z tą rzeczą lub prawem tak jakby sam był jej właścicielem, choć jest nim ktoś inny. Dodatkowo, czyni to bez zgody faktycznego właściciela rzeczy lub prawa. Przestępstwo przywłaszczenia jest przestępstwem umyślnym, które może być popełnione jedynie w zamiarze bezpośrednim. Oznacza to zatem, że sprawca musi być świadomy, że dana rzecz czy prawo (np. własność) nie należy do niego i nie ma on żadnego tytułu, by to cudze mienie sobie zatrzymać. Skutkiem przestępstwa przywłaszczenia będzie utrata rzeczy/prawa przez jej rzeczywistego właściciela, co dzieje się oczywiście ze szkodą dla właściciela. Co ważne, z uwagi na w/w art. 284 § 2 k.k., do przywłaszczenia dojdzie również wtedy, gdy sprawca pierwotnie posiadał cudzą rzecz legalnie, np. ktoś na czas wyjazdu oddał koledze swojego laptopa. Po powrocie pomimo próśb o zwrot, kolega nie oddał laptopa i sam z niego korzysta. Jest to zasadnicza kwestia, która rozróżnia przestępstwo przywłaszczenia od przestępstwa kradzieży. Kradzież zawsze będzie wiązała się z bezprawnym zaborem cudzego mienia w celu jego przywłaszczenia. Natomiast, jak zostało wskazane, przywłaszczeniem będzie rozporządzanie cudzą rzeczą, jednocześnie uniemożliwiając to jej właścicielowi, przy czym w posiadanie tej rzeczy sprawca przywłaszczenia może wejść nie tylko legalnie, ale nawet przypadkiem, np. znajdując czyjś telefon komórkowy, gdy następnie po odnalezieniu właściciela nie zwraca mu go.
Przywłaszczenie – przestępstwo czy wykroczenie?
Opisany wyżej czyn zabroniony będący przywłaszczeniem, nie zawsze będzie jednak stanowił przestępstwo. Czyn ten może być bowiem kwalifikowany także jako wykroczenie. Wszystko zależy od tego jaka jest materialna wartość przywłaszczonej rzeczy lub prawa majątkowego. Zgodnie bowiem z art. 119 § 1 Kodeksu wykroczeń, jeżeli wartość przywłaszczonej rzeczy ruchomej nie przekracza 500 zł, sprawca tego czynu podlega karze określonej w tym przepisie. Granicą między przestępstwem a wykroczeniem przywłaszczenia jest zatem kwota 500 zł. Jeżeli sprawca przywłaszczy sobie laptopa, którego wartość wynosi 1500 zł – popełni przestępstwo. Z kolei jeżeli przywłaszczy telefon komórkowy wart jedynie 300 zł, odpowiadać będzie wyłącznie za wykroczenie.
Jakie kary grożą za przywłaszczenie?
Podstawowy typ przestępstwa przywłaszczenia zagrożony jest karą pozbawienia wolności aż do 3 lat. W przypadku typu kwalifikowanego, tzn. przywłaszczenia przez sprawcę powierzonej mu wcześniej (np. na przechowanie) rzeczy ruchomej (tzw. sprzeniewierzenie), kara ta jest odpowiednio wyższa, tzn. od 3 miesięcy aż do 5 lat pozbawienia wolności. Z kolei w sytuacji tzw. wypadku mniejszej wagi tego przestępstwa, bądź też przywłaszczenia sobie rzeczy uprzednio znalezionej, sprawca tego czynu zabronionego podlegać będzie łagodniejszej odpowiedzialności karnej, tzn. grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku. W przypadku wartości przywłaszczonej rzeczy poniżej 500 zł, tj. kiedy do czynienia mamy z wykroczeniem, jego sprawcy grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Ktoś przywłaszczył moją rzecz – co zrobić?
Przestępstwo przywłaszczenia jest przestępstwem ściganym z urzędu, a więc z oskarżenia publicznego. Oznacza to, że postępowanie karne o to przestępstwo powinno zostać wszczęte i prowadzone przez organy ścigania z urzędu, a nie przez samego pokrzywdzonego. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy czyn został popełniony na szkodę osoby najbliższej. Wtedy przestępstwo to jest ścigane na wniosek pokrzywdzonego. Oznacza to, że w sytuacji, w której na przykład siostra przywłaszczy laptopa swojego brata, aby organy mogły ścigać go za to przestępstwo, konieczne jest, aby brat złożył np. do prokuratury czy na Policję wniosek o ściganie.
Podsumowując, jeżeli ktoś bezprawnie pozbawi nas rzeczy ruchomej, której jesteśmy właścicielem bądź przysługującego nam prawa majątkowego, np. własności, uzyskamy status pokrzywdzonego przestępstwem bądź wykroczeniem przywłaszczenia. O tym, czy czyn ten stanowić będzie przestępstwo czy wykroczenie decydować będzie rzeczywista wartość pieniężna jaką przedstawia przywłaszczona rzecz ruchoma lub prawo. Jeżeli będzie to kwota powyżej 500 zł, do czynienia będziemy mieli z przestępstwem. Przestępstwo przywłaszczenia ścigane jest z urzędu, zatem pokrzywdzony nie musi składać np. prywatnego aktu oskarżenia. Mimo to, w przypadku popełnienia tego przestępstwa na naszą szkodę, ważna jest należyta reprezentacja naszych interesów w postępowaniu karnym, dlatego warto zwrócić się do profesjonalnego pełnomocnika, który udzieli fachowej porady prawnej i pomoże odzyskać zabraną nam bezprawnie rzecz lub prawo.
Dzień dobry.
Pisze w prawie przywłaszczenia nazwy grupy na Facebooku. Pokrótce opiszę sytuację. Grupa powstała kilka lat temu i zgromadziła około 800 członków oraz miała 1 administratora. W 2022 roku dołączyło 2 nowych administratorów, aby wzmocnić grupę. Jeden z nich był pomysłodawcą nowej nazwy, która została wtedy wprowadzona. Pod koniec tego roku, tych dwóch nowych administratorów zostało usuniętych z grupy. Domagają się od pierwotnego administratora powrotu do poprzedniej nazwy grupy. W związku z tą sytuacją mam pytanie. Ile kosztowałoby pismo z Państwa kancelarii z prośbą o nieużywanie bezprawnie nazwy grupy i jej zmianę na pierwotnie założoną?